Boże cichy i łagodnego serca
Boże mocny swoją doskonałością
Prochem jestem i niczem
Dzieckiem Twoim z ludzką słabością
Znękaną życiem i kąkolem
Wejrzyj na moje poletko
Gdzie słychać pulsujące serce matki
I oczy i uszy rozwarte
Na światło Ewangelii
Pragnę Twego miłosierdzia
Jak spękana ziemia deszczu pragnie
Panie daj pić ze źródła wody żywej
Panie, który celników łowiłeś swoją siecią
Niech Twa sieć otoczy zranione serce moje
Niech ukoi ból.
VII. 1984
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz