Z
okiem „Judasza”
Śmierdzącym
kubłem
Pogrzebaną
nadzieją
I
napisem na ścianie
„Chryste
opiekuj się
moja
mateczką - Gosia”
Boże,
dopomóż bym
Nie
zwątpiła
Boże,
nie pozwól pytać
Dlaczego?
Jezu,
każesz kochać
Nieprzyjaciół
naszych
Jak
mamy to czynić?
Wskaż
drogę
Jestem
chaosem
Tęsknotą
i żalem
Bezsenne
noce, apatia
I
dużo, dużo czasu
By
myśleć o Tobie
Mistrzu
z Nazaretu
Idę
Twoimi ścieżkami
Ziemskimi
Słucham
Twoich słów
I
nic nie słysze
Na
Golgocie staję
Pod
krzyżem
-
Ty płaczesz? Chryste!
II.
Jest
ze mna w celi
Basia
– złodziejka
Która
wychował Dom Dziecka
Basia
śpiewa sprośne piosenki
A
ja jej mówię o Tobie, Panie
Dziś
Basia łyżką więzienną
Narysowała
krzyż
Nad
swoja pryczą
I
pisze
„Jeżeli
Bóg z nami, to któż
przeciwko
nam”
III.
Jezu,
pozwól by przez
Ciemna
zasłonę mej duszy
Wtargnął
płomyk
Twej
świętej latarni świata –
Ewangelii
IV.
Tu
jest tak ciemno
Nic
nie widzę, Panie
Gdzie
jesteś?
Potrzebuję
Cię, Chryste!
V.
I
znowu nic.
Pustka.
Oczekiwanie.
Zgrzyt
klucza
W
grubych drzwiach.
Moje
serce otoczyły
Chwasty.
Wiem,
że nie przyjdziesz
Chryste.
Styczeń – maj 1982
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz