Panie
Tak często mi umykasz
W szarym codziennym
Pielgrzymowaniu
Tak ciężki jest Twój Krzyż
Chociaż najsłodszy
Słychać w Nim Twój ból
I umiłowanie nas
Grzesznych
Wątpiących
Tak daleko jesteś Panie
Chociaż tuż obok
Widzę Cię w kwiatach
Słońcu, w mojej córce
Nie mogę odnaleźć Cię
W sobie
W miejscu serca jest pustka
Panie...
Panie...
8 IX 1984
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz